wtorek, 5 maja 2015

Made in Brazil cz. 1 - Trzcina cukrowa

Cześć!


Trzcina cukrowa nierozerwalnie łączy się z Brazylią. Praktycznie od początku powstania tego kraju, obecne były tam uprawy tej słodkiej rośliny. Przez cały ten czas, aż do dziś, Cana-de-açúcar, jak nazywają ją Brazylijczycy, spełnia strategiczną rolę w ich gospodarce. 


Obecny sposób zbierania trzciny cukrowej*


Trzcina cukrowa jest rośliną pochodzącą prawdopodobnie z Azji Południowo-Wschodniej i Nowej Gwinei. W Indiach trzcinę cukrową uprawiano już w starożytności. O roślinie nieznanej zachodnim cywilizacjom, wspomniano już około 327 roku p.n.e, podczas wyprawy Aleksandra Wielkiego do Indii. Później Arabowie (Persowie) wprowadzili jej uprawy w Egipcie oraz państwach wokół Morza Śródziemnego: Cypr, Sycylia, Hiszpania. To właśnie Persom przypisuje się wytwarzanie wysokiej jakości cukru z trzciny cukrowej. 


Cukier był spożywany przez królów i szlachtę europejską, dzięki kupcom utrzymującym stosunki handlowe ze wschodem. W tamtych czasach był to bardzo drogi produkt, szacuje się, że na początku XIV wieku, w Europie za kilogram cukru trzcinowego trzeba było zapłacić dzisiejsze ok R$ 200, czyli w przeliczeniu ok. PLN 250. Był to powód dla którego ilość cukru szlachcice i królowie zapisywali w testamentach rodzinie.


Trzcina cukrowa w Ameryce:

Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że teść Krzysztofa Kolumba, uznawanego za odkrywcę Ameryki, był  wielkim plantatorem trzciny cukrowej na teranie dzisiejszej wyspy Madera. To właśnie za sprawą Kolumba, w 1493 roku trzcina cukrowa zawędrowała na nowo odkryte obszary Ameryki – tereny dzisiejszej Dominikany.  Po odnalezieniu przez Hiszpanów, na ziemiach Azteków, złota i srebra, cukier odszedł dla nich w zapomnienie.

Człowiekiem, który przywiózł trzcinę cukrową do Brazylii, w 1532 roku, był Portugalczyk Martim Afonso de Souza, główny gubernator Brazylii i założyciel miasta São Paulo. Za jego sprawą do Brazylii zostali sprowadzeni pierwsi niewolnicy, którzy zaczęli pracować na plantacjach trzciny cukrowej. Biorąc pod uwagę, że tereny dzisiejszej Brazylii zostały odkryte przez Portugalczyków zaledwie 30 lat wcześniej (w 1500 roku), można powiedzieć, że Brazylia od początku związana była z produkcją trzciny cukrowej. Niecałe 50 lat później, za pomocą plantacji w Brazylii udało się zmonopolizować rynek cukru w Europie. Spowodowało to wzbogacenie się Portugalii kosztem innych europejskich potęg kolonialnych. Aby uniezależnić się od brazylijskiego cukru Holandia rozpoczęła swoje uprawy na Karaibach a Brytyjczycy i Francuzi w swoich koloniach. Plan udał się i zakończyło to monopol Portugalczyków w tym zakresie. 


Jak opłacalne było uprawianie trzciny cukrowej w Brazylii i produkowanie z niej cukru, niech świadczy fakt, że w latach 1500 – 1822, przychód z handlu cukrem trzcinowym przyniósł Portugalczykom 2 razy więcej niż handel złotem i prawie 5 razy więcej od wszystkich innych produktów razem wziętych (kawa, bawełna, drewno).


Cukier z buraków:

Na początku XIX wieku Napoleon zaczął podbijać Europę. To właśnie w tym czasie rozpoczęła się tzw. Blokada Kontynentalna, mająca za zadanie odciąć Anglików od surowców pochodzących z ich kolonii. Niestety Francuzi również to odczuli. Rozsmakowani w cukrze Europejczycy musieli znaleźć inny sposób jego otrzymywania i tak za sprawą niemieckiego chemika Andreasa Maggrafa zaczęto produkować cukier z buraków. Doprowadziło to do uniezależnienia się krajów europejskich od cukru trzcinowego a tym samym zminimalizowanie znaczenia Brazylii jako jego eksportera. 

Dopiero I Wojna Światowa na tyle zniszczyła przemysł europejski, w tym cukrownie, że zapotrzebowania na ten produkt zaczęło rosnąć. Zachęciło to Brazylię, do unowocześnienia technologii przetwarzania trzciny cukrowej i ponownej walki o europejskie rynki cukru.

Rola włoskich imigrantów:

Pod koniec XIX wieku Brazylia była kawowym potentatem, należało do niej prawie 70% rynku światowego. Przemysł ten opierał się jednak na niewolnictwie, które zniesiono oficjalnie w 1888 roku. Od tego czasu brakowało rąk do pracy. Do Brazylii przybyli więc pracownicy z Włoch, którzy szybko wpadli na pomysł, że można użyć istniejących już obszarów i gospodarstw do produkcji alkoholu z wykorzystaniem trzciny cukrowej. 

Problemem Brazylii był jej potencjał, który okazał się za duży i możliwa była nadprodukcja, działająca destrukcyjnie na gospodarkę. Wymusiło to powołanie w 1933 roku Instytutu Cukru i Alkoholu – IAA (Instituto do Açúcar e Álcool).

Wkrótce później w Europie wybucha druga wyniszczająca wojna, a zapotrzebowanie na cukier trzcinowy wzrasta. Kolejny raz wyniszczająca Europę wojna jest szansą na odbudowanie rynków zbytu na brazylijski cukier.

Pęczek trzciny cukrowej na jednej z brazylijskich ulic


Brazylia ciągle miała jednak jeden problem, przestarzałe maszyny i technologie. Z tego powodu w 1973 roku większość zakładów została gruntownie zmodernizowana. Zbiegło się to czasowo z międzynarodowym kryzysem paliwowym i zmusiło Brazylijczyków do działania. Już dwa lata później, w 1975 roku w Brazylii rozpoczęto program o nazwie „Pró-Álcool”, który zakładał wykorzystanie trzciny cukrowej do produkcji paliwa – Etanolu. Był to wtedy największy na świecie program z wykorzystaniem energii odnawialnych, który przyniósł Brazylii oszczędności rzędu 30 mld dolarów (liczonych w obcej walucie).

Stoisko z Etanolem na brazylijskiej stacji benzynowej**


Pod koniec lat 70-tych Amerykanie zaczęli propagować syropy glukozowo-fruktozowe. Przy potężnych uprawach kukurydzy, USA musiała znaleźć na nie rynek zbytu. Po raz kolejny brazylijski cukier musiał toczyć walkę, tym razem z produktem amerykańskim. Zakończyło się to tym, że cukier zarówno trzcinowy jak i buraczany został po części wyparty z rynku. Faktem jest, że mimo iż uważa się syrop glukozowo–fruktozowy za o wiele bardziej szkodliwy dla zdrowia od cukru, jest on stosowany na szeroką skalę. Znajdziemy go m.in. sokach owocowych, napojach gazowanych, jogurtach, dżemach, lodach, zupach w proszku, musztardach, ketchupach a nawet w napojach alkoholowych.

Mimo wszystkich przeciwności, rynek cukru w Brazylii się nie załamał. Dziś trzcina cukrowa w "kraju kawy" spełnia kluczową rolę i zapotrzebowanie na produkty wytworzone z jej udziałem nie maleje a utrzymuje się na stałym poziomie. W Brazylii trzciny cukrowej ciągle używa się do wyrobu:

  • Cukru
  • Etanolu 
  • Świeżych soków z trzciny cukrowej – Caldo de Cana
  • Alkoholi – Cachaça


Caldo de Cana - Sok z trzciny cukrowej


Ciekawostki:

  • Brazylia jest światowym liderem w produkcji trzciny cukrowej, zgodnie z danymi za 2013 rok, wyprodukowała 739 mln ton, podczas gdy drugie w rankingu Indie wyprodukowały o ponad połowę mniej, bo 341 mln ton.
  • W Brazylii trzcinę cukrową zbiera się co 12 miesięcy lub co 18 miesięcy, w zależności od wybranej opcji sadzenia.
  • Szacuje się, że obecne uprawy trzciny cukrowej w Brazylii zajmują 95 mln hektarów, co odpowiada prawie 3 terytoriom Polski (32,2 mln hektarów).
  • Świeży sok z trzciny cukrowej kosztuje na ulicach Brazylii ok R$ 3.00 - 4.00 za pół litra.


Przygotowywanie soku z trzciny cukrowej w jednym z brazylijskich barów


* zdjęcie pobrano ze strony: 



** zdjęcie pobrano ze strony: 

1 komentarz: