piątek, 29 maja 2015

Najgłupsze imiona w Brazylii

Cześć!


Jeżeli nie wiecie gdzie występują najdurniejsze imiona na świecie, podpowiem wam, że Brazylia na pewno będzie przynajmniej w czołówce zestawienia. 


Jakiś czas temu, zaskoczyła mnie informacja, że w Brazylii istnieje człowiek, zarejestrowany w urzędzie jako Iron Maiden Kalil Silva, w nawiasie link do zdjęcia z jego oficjalnego, brazylijskiego prawa jazdy: (https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhPBZwMUN_2uEdNdXbHwrqtvjlgE9EqvSOAVpOvE2uv9Pk0QHR6JdGtxZq5BrdsRy7x8-aqyvPdDUjexSMActos9yi13sakq-gn-hCaMnPUtqJ9qfHyMCX8tL8XSwv3pOlFaZAdx-c61QA/s640/nome-iron-maiden-kalil-silva.jpg). 

Zainteresowało mnie to na tyle, że postanowiłem sprawdzić jak to możliwe, że w urzędach nikt się temu nie sprzeciwiał. Poszperałem w internecie i to do jakich imion i nazwisk dotarłem wywołało u mnie szok. W Brazylii możliwe jest wszystko, dosłownie. Obecnie urzędy zabroniły nadawania głupich imion przez rodziców, choć działa to raczej tak sobie, bo sam znam rodzinę, która przed rokiem dała synkowi na imię Hendrix – na cześć sławnego gitarzysty.

Poniżej przedstawiam najgłupsze z nadanych imion wraz z moją próbą przetłumaczenia. Nie jest to jednak łatwe, gdyż w większości przypadków nie będę tłumaczył dosłownie a tak jak wybrzmiewa imię i nazwisko. W wielu przypadkach imiona i nazwiska występują w Brazylii, lecz poprzez dodanie jednego głupiego “imienia” zmienia się sens całej nazwy.

  • Abrilina Décima Nona Caçapavana Piratininga de Almeida – Abrilina Dziesiąta Dziewiąta Caçapavana Piratininga de Almeida - przy czym Caçapava i Piratininga – to nazwy miast
  • Aeronauta Barata – Tani Aeronauta lub Karaczan Aeronauta (Karaczan to owad podobny z wyglądu do karalucha)
  • Agrícola Beterraba Areia – Rolny Burak Piasek – zapewne twórcy chodziło o „Rolny Burak Piaskowy :P”
  • Alce Barbuda – Łoś Brodacz
  • Aleluia Sarango – Alleluja Sarango
  • Amável Pinto – Uroczy Penis (przy czym Pinto występuje normalnie jako nazwisko ale w mowie nieoficjalnej oznacza męskie przyrodzenie)
  • América do Sul Brasil de Santana – Ameryka Południowa Brazylia de Santana
  • Antônio Morrendo das Dores – Antoni Umierający Boleśnie
  • Antonio Noites e Dias – Antoni Noce i Dnie
  • Antônio Querido Fracasso – Antoni Szanowna Porażka lub Antoni Droga Porażka
  • Antonio Treze de Junho de Mil Novecentos e Dezessete – Antoni Trzydziesty Czerwca Tysiąc Dziewięćset Szesnaście
  • Antônio Veado Prematuro – Antoni Przedwczesny Jeleń
  • Aricléia Café Chá - Aricléia Kawa Herbata
  • Armando Nascimento de Jesus – Armando Narodziny Jezusa
  • Bispo de Paris – Biskup Paryża
  • Caso Raro Yamada – Rzadki Przypadek Yamada
  • Chevrolet da Silva Ford 
  • Colapso Cardíaco da Silva – Zapaść Serca da Silva
  • Faraó do Egito Sousa – Faraon Egiptu Sousa
  • Hidráulico Oliveira – Hydrauliczny Oliveira
  • Hypotenusa Pereira – Przeciwprostokątna Pereira
  • Isabel Defensora de Jesus – Izabela Obrończyni Jezusa
  • Janeiro Fevereiro de Março Abril – Styczeń Luty Marca Kwietnia
  • João Cara de José – Jan Twarz Józefa
  • João Sem Sobrenome – Jan Bez Nazwiska
  • Joaquim Pinto Molhadinho – Joaquim Mokrutki Penis
  • José Casou de Calças Curtas – Józef Poślubiony w Krótkich Spodniach
  • José Catarrinho – Józef Katareczek (zdrobnienie od kataru)
  • José Xixi – Józef Siusiu (tak siusiu w tym znaczeniu w jakim wypowiadają to dzieci)
  • Natal Carnaval – Boże Narodzenie Karnawał
  • Olinda Barba de Jesus – Olinda Broda Jezusa
  • Produto do Amor Conjugal de Marichá e Maribel – Produkt Miłości Małżeństwa Marichá e Maribel (Marichá i Maribel – to imiona, pierwsze męskie, drugie żeńskie)

A teraz trochę znanych imion:

  • Adolpho Hitler de Oliveira – Adolf Hitler de Oliveira
  • Anjo Gabriel Rodrigues Santos – Anioł Gabriel Rodrigues Santos
  • Elvis Presley da Silva
  • Hericlapiton da Silva – Eric Clapton da Silva (imię nadane ze słuchu haha)
  • Maicon Jakisson de Oliveira – Michael Jackson de Oliveira (jak wyżej :P)
  • Marili Monrói – Marilyn Monroe – (jak wyżej)
  • Marlon Brando Benedito da Silva
  • Sherlock Holmes da Silva

Wszystkie powyższe imiona oprócz tych związanych ze znanymi osobami należały do osób które przeszły na emeryturę w Brazylii w latach 80, więc chyba raczej nie wytoczą nikomu procesu o zniesławienie ;).

Jako komentarz dodam, że większość tych dziwnych imion noszą ludzie pochodzący z północy Brazylii, czyli terenu najbiedniejszego i najmniej wyedukowanego. Resztę pozostawię bez komentarza.









poniedziałek, 25 maja 2015

Miasta Brazylii cz. 4 - Cunha

Cześć!


Dzisiaj mam do przedstawienia kolejne brazylijskie miasto. Jest to miejscowość, w której turyści zmęczeni życiem w metropoliach mogą odpocząć i poobcować z naturą. Zapraszam do przeczytania postu poniżej.


Cunha – czyt. Kunia – miasto i gmina w stanie São Paulo, znajdujące się w jego wschodniej części, graniczące ze stanem Rio de Janeiro.
Pierwotną nazwą miejscowości było “Falcão”, nawiązująca do nazwiska jednej z rodzin: Galvão da França. W dniu 3 września 1785 roku ówczesny gubernator São Paulo, Francisco da Cunha e Meneses, zmienił nazwę miejscowości na Cunha, nawiązując w nazwie do swojego nazwiska.
W przeszłości miasto było ważnym punktem na trasie tzw. Drogi Królewskiej, prowadzącej ze stanu Minas Gerais do miasta Paraty, którą przewożono złoto i inne kamienie szlachetne z kopalń do portu morskiego.


Widok z góry Pedra da Macela w Cunha na Paraty

Rewolucja 1932

Podczas Powstania Konstytucjonalistów w 1932 roku, miasto Cunha zostało zaatakowane przez około 400 żołnierzy z Rio de Janeiro, którzy zmierzali w kierunku São Paulo. W wyniku trzymiesięcznej walki, miasto oraz pobliskie wsie zostały zdewastowane, zginęło wiele cywilnych osób a rolnicy utracili większość swoich upraw. W tym czasie pojawiły się również lokalni bohaterzy, np. Paulo Virgínio, który za cenę swojego życia, nie wyjawił kierunku z którego miała nadciągnąć armia São Paulo. Dziś na górze, w pobliży drogi łączącej miasta Cunha z Paraty, czyli w rzeczywistości również stany São Paulo z Rio de Janeiro postawiono pomnik ku jego czci.

Ceramika

Obszar na którym znajduje się miasto, posiada długą tradycję wytwarzania ceramiki, a wszystko zaczęło się od indian Guarani. W późniejszych latach wyroby ceramiczne były wytwarzane przez lokalnych garncarzy aż w końcu w 1975 roku w mieście powatała grupa artystów założona przez parę Japończyków - Toshiyuki i Mieko Ukeseki, Portugalczyka Alberto Cidraes’a oraz dwóch braci ze stanu Minas Gerais - Vicente i Antônio Cordeiro. Grupa wybudowała w Cunha pierwszy tradycyjny japoński piec do wyrobu ceramiki, rozpoczynając działalność pracowni „Antigo Matadouro”.  Od tamtego czasu popularność wyrobów ceramicznych pochodzących z tego reginu ogromnie wzrasła, sprowadzając do miasta turystów. Zaczęto również organizować coroczne Festiwale Ceramiki, na których każdy chętny może wziąć udział w warsztatach ceramicznych.



Katastrofa 2010

Pod koniec grudnia 2009 roku, w regionie gminy Cunha wystąpiły ulewne deszcze, powodując powodzie, przez co wszystkie drogi prowadzące do miasta zostały zamknięte, całkowicie je izolując. Ponadto ze względów bezpieczeństwa w większości terenów odcięto również elektryczność. W dniu 5 stycznia 2010 roku ogłoszono stan wyjątkowy i około 95 osób zostało zmuszonych do opuszczenia swoich gospodarstw. Od początku trwania ulew do ich ustania, w gminie naliczono około 600 osunięć ziemi, około 90 gospodarstw zostało zniszczonych, a straty wyceniono na 20 mln brazylijskich reali.


Uprawy lawendy

Ciekawostki


  • Miasto jest największym producentem orzeszków piniowych w stanie São Paulo.
  • Mimo iż Cunha znajduje się pomiędzy dwoma największymi metropoliami w Brazylii: São Paulo i Rio de Janeiro, gestość zaludnienia w gminie wynosi zaledwie 15,54 osoby / km2, czyli tylko nieznacznie więcej niż w gminie Krynica Morska, mającej najmniejszą gęstość zaludnienia w Polsce, wynoszącą w 2008 roku – 11,71 osób / km2.
  • W mieście znajduje się największa flota popularnych VW „garbusów” w Brazylii.
  • Miasto jest jednym z największych ośrodków ceramiki artystycznej w Ameryce Łacińskiej.

piątek, 22 maja 2015

Santos Dumont

Cześć!


Santos Dumont a właściwie Alberto Santos Dumont to jedna z najważniejszych postaci w Brazylii, której imię nosi wiele brazylijskich ulic, w Polsce jednak postać ta jest praktycznie zupełnie nieznana. Kim jest ten człowiek? Na to pytanie znajdziecie odpowiedź w moim poniższym poście.


Alberto Santos Dumont *
Santos Dumont, urodzony w 1873 roku, to przede wszystkim pionier brazylijskiego lotnictwa. Urodził się w Brazylii, jego matka Francisca de Paula Santos, była Brazylijką, natomiast ojciec Henri Dumont – francuskim inżynierem. Razem jego rodzice mieli ośmioro dzieci a Alberto urodził się jako szósty z kolei. Dokładnie w roku urodzin Santosa jego rodzina przeniosła się ze stanu Rio de Janeiro do gospodarstwa domowego w miejscowości Palmira w stanie Minas Gerais, które obecnie nosi nazwę Santos Dumont, na cześć swojego najpopularniejszego mieszkańca. Sześć lat później, rodzina Durmont sprzedała swoją posiadłość w miejscowości Valença w stanie Rio de Janeiro i kupiła posiadłość w Ribeirão Preto w stanie São Paulo. Dzięki temu zakupowi rodzina rozpoczęła plantację kawy i założyła spółkę Dumont Coffee Company, która przyniosła ogromne zyski.

Jako dziecko Alberto interesował się mechaniką i jak sam mówił, jego największą radością oprócz książek Juliusza Verne'a, było dbanie o sprzęt mechaniczny jego ojca. Książki Verne’a również miały ogromy wpływ na małego chłopca, który czytając je wyobrażał sobie okręty podwodne, balony i wszystkie inne fantastyczne środki transportu. Prawdopodobnie to właśnie w tym czasie w jego umyśle narodziła się myśl skonstruowania maszyny, jaką dziś nazywamy samolotem. Technologia ciągle fascynowała młodego chłopca, który zaczął budować pierwsze latawce i samolociki napędzane śmigłem wykonanym ze skręconych sprężyn gumowych. Ponad to, co roku w dniu 24 czerwca, czyli w noc świętojańską, znaną w Brazylii jako Dzień Św. Jana, zgodnie z tradycją, młody chłopiec wykonywał i puszczał w powietrze balony, obserwując jak unoszą się one w powietrzu.

W 1891 roku, niespełna osiemnastoletni młodzieniec odbył podróż do Europy, odwiedzając między innymi Anglię, gdzie doszlifował swój angielski oraz Francję – rodzinny kraj swojego ojca, gdzie wspiął się na Mont Blanc. Wspinaczka na ponad 5000 metrową górę, dała mu wyobrażenie o wysokości, którą tym bardziej się zainteresował.

Rok później powrócił do Francji, gdzie rozpoczął studia techniczno-naukowe z nauczycielem o nazwisku Garcia, pochodzącym z Hiszpanii.
Dwa lata później, w 1894 roku, wyjechał do Stanów Zjednoczonych, odwiedzając m.in. Nowy Jork, Chicago i Boston.

Kolejny raz młody Dumont powrócił do Francji w 1897 roku. Miał wtedy 24 lata i był już dziedzicem bogactwa swojego ojca, który zmarł przed pięcioma laty. Przebywając w Europie, zatrudnił on zawodowych lotników, którzy nauczyli go sztuki pilotarzu balonem. Niespełna trzy lata później, w 1900 roku, Alberto miał już na swoim koncie stworzenie dziewięciu balonów, z których dwa: “Brazylia” i “Ameryka” stały się dość sławne.
Ciągle jednak w umyśle młodego wynalazcy tkwił pomysł o napędzaniu maszyn latających silnikami spalinowymi.

Pierwszy sterowiec zaprojektowany przez Brazylijczyka nosił nazwę N-1 i został wykonany w 1898 roku. Nie była to jednak konstrukcja udana, gdyż uległ on awarii i po wzbicu się na wysokość 400 metrów zaczął nagle opadać, ze swoim konstruktorem na pokładzie. Później, w jednym z wywiadów, Santos Durmont opisał o tym jak uciekał od pewnej śmierci. Warto również wspomnieć, że silnik zastosowany w tym sterowcu, to dwucylindrowy silnik Dion-Bouton, który w oryginale dostarczał 1,5 KM, lecz został on zmodyfikowany przez Dumonta tak, że jego moc wzrosła aż do 3,5 KM. Silnik nie był jednak udany i nie był stosowany w późniejszych konstrukcjach.

Rok później w 1899 Alberto skonstruował kolejną wersję sterowca o nazwie N-2. Wymiarami przypominał on poprzednika, jednak różniła się średnica balonu, co dawało większą objętość, aż o 200 metrów sześciennych. Niestety pierwsze testy zaplanowano na 11 maja 1899 roku, w dzień w który padał ulewny deszcz. Pod wpływem wody balon stał się ciężki a test zakończył się na pobliskich drzewach.

Jak na prawdziwego wynalazcę przystało, niepowodzenia tylko wzmocniły chęć osiągnięcia celu, dlatego jeszcze w tym samym roku powstała kolejna generacja maszyny powietrznej o nazwie N-3. Tym razem planowany oblot wokół Wieży Eiffla udał się i został przeprowadzony bez problemów, z miękkim lądowaniem.

Nowy wiek rozpoczął nową epokę w lotnictwie. Już w 1900 roku, milioner żydowskiego pochodzenia, Henri Deutsch de la Meurthe, wysłał list do prezydenta francuskiego aeroklubu, w którym zobowiązał się wypłacić 100 000 franków osobie, która jako pierwsza skonstruuje maszynę latającą, która będzie w stanie wystartować z parku Saint Cloud, okrążyć wierzę Eifla i wylądować w czasie maksymalnie 30 minut. Aby to uczynić, konstrukcja musiała osiągnąć średnią prędkość powyżej 22 km/h. W tym czasie oczywiście nie istniała taka maszyna, lecz konkurs i nagroda skutecznie zachęciły wszystkich zainteresowanych lotnictwem do pracy nad maszyną, która sprosta tym wymaganiom. 


W wyniku prac nad konkursem, Dumont wykonał kolejną wersję swojej maszyny o nazwie N-5. Tym razem maszyna posiadała silnik o mocy 16 KM. Ze swoją maszyną Brazylijczyk postanowił wykonać próbę i w dniu 13 lipca 1901 roku odbył lot wokół Wieży Eiffla. Wymagania odnoście trasy lotu zostały spełnione, lecz Dumont przekroczył dopuszczalny czas lotu. Koleny lot odbył 8 czerwca, niespełna miesiąc później. Druga próba zakończyła się jednak fatalnie, gdyż balon zachaczył o budynek i eksplodował. Na szczęście pilotowi udało wyść się z wypadku bez szwanku.


Przed Brazylijczykiem nie było innego wyjścia niż poprawienie mankamentów konstrukcji, wykonując kolejną wersję swojej maszyny. Tak też zrobił, skonstruował nową maszynę o nazwie N-6, napędzaną 20-konnym silnikiem i 19 października 1901 roku wykonał lot spełniając wszystkie wymagania i wygrywając główną nagrodę. Wygranie konkursu przyniosło mu wielką sławę w lotnictwie, a sam Dumont, dziedzic fortuny brazylijskiego potentata kawy, wszystkie pieniądze z wygranej podzielił na zespół swoich współpracowników i bezdomnych paryżan. Znany już wtedy Brazylijczyk, zaczął otrzymywać listy z wielu krajów, w różnych językach, brazylijski prezydent przekazał mu nagrodę w wysokości równej wygranej w konkursie, książe Monako Albert I, ufundował dla Dumonta całkiem nowy hangar, dla jego dalszej pracy a nawet zaproszono go do Stanów Zjednoczonych, gdzie zwiedził laboratoria Thomasa Edisona i został przyjęty w Białym Domu przez prezydenta Theodora Roosevelta.

Alberto Santos Dumont podczas okrążania Wieży Eiffla **



Brazylijski wynalazca nie spoczął jednak na laurach i w niedługim czasie wykonał kolejny projekt o nazwie N-7. Historia tego modelu jest jednak zupełnie inna od poprzednich. Sterowiec został wykonany i przetestowany we Francji a w maju 1904 roku został ukazany na wystawie w Saint Louis w USA. Tam doszło do rozbicia i zniszczenia maszyny, bez możliwości jej odbudowy. Okazało się, że wszysto to było wynikiem sabotażu, gdyż wykryto 48 nakłuć obudowy, co bezpośrednio przyczyniło się do wypadku. Sprawcy nie wykryto.

Kolejne modele, N-8 i N-9 Durmont wykonał na zlecenie amerykańskiego kolekcjonera o nazwisku Boyce.

Następna wersja sterowca, o nazwie N-10 była już na tyle duża, że mogła pomieścić kilka osób i służyć do transportu publicznego.

W 1906 roku Dumont skonstruował swój pierwszy samolot, czyli projekt o nazwie „14-bis”. Przez wielu, to właśnie ten model uważany jest za pierwszy samolot. Teza ta istnieje, gdyż mimo iż bracia Wright skonstruowali swoją maszynę o trzy lata wcześniej, to właśnie samolot Brazylijczyka posiadał podwozie dzięki któremu maszyna mogła startować samodzielnie z dowolnego płaskiego terenu, a nie przy pomocy szyn, lub potrzeby startu pod wiatr – jak maszyna dwóch amerykanów.

Brazylijczyk ciągle pracował nad nowymi projektami, próbował też konstruować śmigłowce. Wszystko zmieniło się w 1910 roku, gdy zaczął chorować na stwardnienie rozsiane. Niedługo później, w 1914 roku nadeszła I Wojna Światowa. Podczas wybuchu wojny, Santos Dumont ciągle przebywał we Francji i patrzył bezradnie, jak marzenie jego życia – maszyna latająca, mająca dawać ludziom wolność i przyniosić korzyści, używana jest przez walczące ze sobą strony konfliktu. 

W 1915 roku, zdrowie Dumonta się pogorszyło i postanowił on wrócić do Brazylii i zamieszkał niedaleko Rio de Janeiro, w mieście Petrópolis. Jako ciekawostę można podać, że sam zaprojektował swój dom, nazywając go „A Encantada” – czyli magicznym, zaczarowanym. Obecnie w tym domu znajduje się muzeum, poświęcone jego życiu. W latach późniejszych, mieszkał on czasowo w Paryży, São Paulo, Rio de Janeiro, Petrópolis oraz w starym gospodarstwie rolnym należącym do jego rodziny. Durmonta ciągle przerażała wizja używania samolotów w wojnach, dlatego w 1926 roku zwrócił się z apelem do Ligi Narodów o zaprzestanie wykorzystywania samolotów do działań wojennych. Ufundował nawet nagrodę, w wysokości 10 000 franków dla osoby, która napisze najlepszą pracę przeciwko używaniu samolotów wojskowych.

W latach 30 XX wieku w Brazylii wybuchła rewolucja. Armia Brazylijska użyła wtedy samolotów do bombardowania powstania w São Paulo. Dumont przebywał w tym czasie w miejscowości Guarujá, niecałe 100 km od São Paulo i na pewno słyszał i widział, do czego wykorzystano dzieło jego życia. W dniu 25 lipca 1932 roku zmarł, a oficjalną przyczyną zgonu, według lekarzy sądowych był atak serca. Pokojówki, które pierwsze odkryły ciało, zeznały jednak, że Dumont popełnił samobójstwo poprzez powieszenie. W tak smutny sposób kończy się historia jednego z najwybitniejszych brazylijczyków i wynalazcy o światowej sławie.


* zdjęcie pobrano ze strony:

** zdjęcie pobrano ze strony:




piątek, 15 maja 2015

Religia w Brazylii

Cześć!


Dzisiaj zamierzam opisać jak wygląda religia w Brazylii, czy rzeczywiście Brazylia jest tak religijna jak nam się wydaje i jakie są różnice w kościele katolickim w Polsce i w Brazylii. 


Religie w Brazylii *


Religia w Brazylii połączona jest nierozerwalnie z jej historią. Podobnie jak w przypadku Ameryki Północnej, rdzennymi mieszkańcami Ameryki Południowej byli Indianie. W roku 1500 Portugalczycy „odkryli” tereny dzisiejszej Brazylii i z czasem, wraz z Hiszpanami narzucili na tych terenach chrześcijaństwo.
Kolejne podobieństwo do Ameryki Północnej a w szczególności do USA, to niewolnicy afrykańscy, którzy pracowali dla europejczyków na plantacjach. Różnorodność etniczna i kulturowa wpłynęła znacząco na religię Brazylii. Dla przeciętnego Polaka, Brazylia to kraj tak samo jednolity religijnie jak Polska, przecież każdy zna ogromną figurę Jezusa górującą nad Rio de Janeiro. Prawda jest jednak nieco odmienna i nawet w samym Rio z łatwością odnajdziemy duży wpływ wierzeń afrykańskich na obecną religię brazylijską.

Kościół Katolicki w Polsce i w Brazylii:

Po przyjeździe do Brazylii od razu rzuciło mi się w oczy, że dość mało ludzi chodzi do kościoła. Jest to wynikiem innego podejścia do wiary. Religia nie ma tu takiego statusu jak w Polsce. Nie trzeba się pokazywać w kościele co niedzielę. Wiele razy widziałem jak żona szła do kościoła a mąż szedł do baru, posiedzieć przy piwku i pogadać z kumplami. Nikt nie ma do innych pretensji. Do kościoła chodzi ten kto jest wierzący w 100% a nie ten kto został tak wychowany i chodzi do kościoła bo w sumie jego rodzice chodzili i on sam od dziecka do tego przywykł no i w sumie dobrze się pokazać sąsiadom.

Kolejną rzeczą na jaką zwróciłem uwage jest to iż przy wielu kościołach nie ma plebanii a księża zmieniają się co mszę. Nie ma zatem przypadku, że jeden ksiądz jest przydzielony do danego kościoła i czuje się tam jak pan i władca.

Podobnie jak w Polsce, w Brazylii wszelkie stowarzyszenia religijne zwolnione są z płacenia podatków. Na mszy również zbierane są datki od wiernych i osobiście spotkałem się z trzema różnymi wersjami:

  • Pomocnicy księdza zbierają „na tacę”
  • Ludzie sami przekazują między sobą worek w który wrzucane są datki, a na koniec jest on zabierany przez pomocników
  • Pomocnicy księży rozdają przed mszą koperty w które wierni wrzucają (lub nie) datki i w czasie mszy koperty te są zbierane.

Za udzielanie sakramentów księża nie pobierają żadnych opłat. W Brazylii płaci się wyłącznie za to czego się używa podczas sakramentów, czyli np. samemu płacimy za przystrojenie kościoła do ślubu ale żaden duchowny i pracownik kościoła nie przyjmuje opłat. Przykładowo za chrzest dziecka płaci się ok RS 20 ale za to kupowane są świece i ręcznik dla dziecka. Za ślub w małym mieście zapłacimy ok RS 150-200, w większym ok RS 300-400 ale znów za te pieniądze pokrywane są koszty przystrojenia kościoła, opłaty za energię elektryczną i ewentualnie za muzyków, ksiądz nie pobiera nawet 1 reala.  

W praktyce może okazać się tak, że jeśli jakaś para nie ma nawet RS 200 na ślub, mogą uzgodnić termin z księdzem i bez przystrajania kościoła, bez muzyków przyjąć sakrament nie wydając nawet przysłowiowego grosza.

W większości brazylijskich kościołów nie ma organisty, a za muzykę odpowiedzialne są ochotnicze grupy muzyków, grających na własnych instrumentach i nie pobierające za to żadnego wynagrodzenia. 

Dodatkowo przy kościołach działają silne organizacje charytatywne pomagające innym ludziom oraz utrzymaniu kościołów, wśród nich możemy znaleźć:

  • Pastoral da Criança – odpowiedzialna za pomaganie rodzinom z małymi dziećmi we właściwym żywieniu, leczeniu i edukacji
  • Pastoral da Acolhida – odpowiedzialna za przygotowanie kościoła do mszy oraz za organizację mszy, czyli np sprawdzanie wolnych miejsc siedzących, wyświetlanie slajdów z treścią pieśni oraz rozdawanie przed mszą arkuszy z całym przebiegiem mszy.
  • Pastoral da Cataquese – odpowiedzialna za nauczanie o religii i kościele
  • Pastoral da Família – odpowiedzialna za utrzymywanie kontaktów z rodzinami, odwiedzanie chorych, modlenie się wraz z chorymi w ich domach oraz za przygotowanie par przed ślubem.
  • Coroinhas – grupa podobna do polskiej grupy ministrantów, czyli pomagających księżom podczas mszy. W Brazylii nie ma jednak podziału na kobiety i mężczyzn i wielokrotnie można spotkać kobiety (dziewczyny) pomagające księdzom podczas mszy.


Nauczanie religii:

Obecni brazylijscy 50-cio latkowie pamiętają naukę religii w szkole, lecz ich dzieci już nie. Obecnie w Brazylii nie naucza się religii w szkołach. Niemały wpływ na to ma dość duża niezgodność co do formy nauczania. Jak już wyżej wspomniałem wszyscy którzy chcą zdobyć wiedzę na temat np. religii rzymsko-katoliskiej, mogą uczyć się na spotkaniach grup przykościelnych.

Zróżnicowanie wyznawców religii, według oficjalnych statystyk z 2010 roku:
  • Wyznanie rzymsko-katolickie 64,6%
  • Wyznanie ewangelickie 22,2%
  • Spirytyzm 2%
  • Umbanda i Candomblé 0,3 %
  • Ateizm 8%
  • Inne religie 2,7%


Religia afro-brazylijska:

Wiele ruchów religinych w Brazylii, znanych jest również w Polsce, dlatego ograniczę się do opisania wpływu ruchów afrykańskich, przybyłych do Brazylii wraz z niewolikami, czyli religii zwanej afro-brazylijską.

Sama nazwa Candomblé oznacza mniej więcej tyle co „zwyczaj murzynów” a bardziej szczegółowo tańce afrykańskich niewolników przetransportowanych do Brazylii. Religia ta ściśle łączy się ze spirytyzmem i nie ma żadnej świętej księgi – jest po prostu przekazywana ustnie z pokolenia na pokolenie. Niektóre obrzędy tej religii są tajne i wykonywane w ściśle określonym gronie. Poza tym często składane są ofiary, w tym również tzw. złym duchom, ze względu na ich moc i chęć uchronienia się przed nimi. Ofiarami z reguły są potrawy, kwiaty lub alkohole.

Dwa słowa na temat Makumby:

W Polsce Makumba kojarzy się przede wszystkim z radosną, czy wręcz śmieszną co dla niektórych, piosenką pewnego zespołu, w Brazylii natomiast Makumba to nazwa religii praktykowanej przez niektórych potomków niewolników afrykańskich. Sami Brazylijczycy są dość mocno podzieleni odnośnie tej religii. Jedni uważają ją za kolejną religię, inni boją się jej i porównują z Voo Doo. Podział taki jest nieprzypadkowy, gdyż mówi się o Makumbie białej – która jest dobra i leczy, oraz Makumbie czarnej – która jest zła i kojarzona z czarną magią.

Zmiany wpływów religijnych:

W Brazylii wpływy poszczególnych religii ciągle się zmieniają. Podróżując po kraju coraz częściej widzę małe kościółki ewangelickie oraz wyznawców religii afro-brazylijskiej, muzułmanów czy buddystów. Jest to zgodne z wykresm poniżej, na którym widać wyraźnie jak religia rzymsko-katolicka traci wyznawców na rzecz innych religii.

Kościół w Brazylii działa odmiennie niż w Polsce, bardziej przyjaźnie dla ludzi a mimo to traci wiernych. Myślę że bez zmian w podejściu do wiernych, jest jedynie kwestią czasu gdy zacznie się odpływ ludzi od kościoła w Polsce i to na większą skalę niż tu w Brazylii.


* Zdjęcie pobrano ze strony:

wtorek, 12 maja 2015

Miasta Brazylii cz. 3 - Brasília

Cześć!


Brasília to obecna stolica Brazylii. Futurystyczne miasto zostało wybudowane na zupełnym pustkowiu w rekordowym czasie. Dlaczego wydano fortunę na takie przedsięwzięcie? Zapraszam do przeczytania poniższego tekstu.


Congresso Nacional do Brasil - Kongres Narodowy
W 1823 roku, jedna z najważniejszych postaci w historii Brazylii, Jose Bonifacio de Andre e Silva zaproponował by przenieść aktualną stolicę z Rio de Janeiro w głąb kraju. Na taką decyzję ogromny wpływ miały dążenia do niepodległości narodu brazylijskiego spod panowania Portugalii, w wyniku których niespełna rok wcześniej, 7 sierpnia 1822 roku Brazylia uzyskała niepodległość.  Do tej pory stolicami były Salvador a później Rio de Janeiro, czyli miasta portowe leżące u wybrzeży Oceanu Atlantyckiego. Przeniesienie stolicy miało przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo w razie ataku od strony oceanu na nowo powstałe władze państwa. Plan zaakceptowano i zaczęto poszukiwać odpowiedniego miejsca w którym można by ustalić nową stolicę kraju. W 1892 roku grupa naukowców, wśród których wchodzili m.in. astronom, geolodzy i botanicy, rozpoczęli badania topografii, klimatu, geologii, flory i fauny. Wynikiem ich badań było wyznaczenie obszaru w formie kwadratu, leżącego na płaskowyżu rozciągającym się na stany Goias, Minas Gerais, Tocantins, Mato Grosso i Mato Grosso do Sul, nazwanego Planalto Central. Teren ten stał się znany jako Quadrilátero Cruls i został zaprezentowany rządowi w 1894 roku.

W 1955 roku na wcześniej wyznaczonym obszarze, zamknięto rejon o wielkości 50 000 km kwadratowych, gdzie obecnie znajduje się Dystrykt Federalny. Budowa nowej stolicy rozpoczęła się w kwietniu 1956 roku na polecenie prezydenta Juscelino Kubitscheka de Oliveira. Wprowadzono również przetarg publiczny na pilotażowy plan budowy.

Projekt zagospodarowania miejskiego wygrał Lucio Costa, który zaproponował aby miasto zbudowane było na znak krzyża, czyli oparte na dwóch osiach przecinających się pod kątem prostym. Jedna z tych osi miała prowadzić do obszarów mieszkaniowych i miała być lekko nachylona. Nachylenie to miało sprawiać wrażenie bardziej lecącego ptaka lub samolotu niż krzyża. 

Plan miasta


Otwarcie miasta nastąpiło 21 kwietnia 1960 roku, czyli zaledwie 4 lata od zatwierdzenia projektu.
W dniu 7 grudnia 1987 roku Brasilia została wpisana na listę UNESCO, jako jedyne dzieło architektury mające mniej niż 100 lat.


Główne zabytki:

  • Supremo Tribunal Federal - Federalny Sąd Najwyższy



  • Pałac Itamaraty - Siedziba Ministerstwa Spraw Zagranicznych Brazylii



  • Pałac Sprawiedliwości - Siedziba Ministerstwa Sprawiedliwości



  • Katedra Matki Bożej z Aparecidy w Brasilii



  • Muzeum Narodowe im. Honestino Guimaraesa




  • Biblioteka Narodowa w Brasilii



Ciekawostki:

  • Obecnie prezydentem Federalnego Sądu Najwyższego jest Ricardo Lewandowski mający polskie korzenie.
  • Miasto posiada ponad 2 mln 850 tys mieszkańców.
  • W mieście znajduje się 124 ambasady obcych państw.
  • Osoby które pochodzą z Dystryktu Federalnego nazywane są Candango.
  • Rok po otwarciu, miasto odwiedził Jurij Gagarin, który stwierdził: „Mam wrażenie, że wylądowałem na innej planecie, nie na Ziemi...”
  • Obecnie miasto jest czwartym najbardziej zaludnionym miastem Brazylii, zaraz po São Paulo, Rio de Janeiro i Salvadorze.
  • Trudno znaleźć oficjalne dane na temat kosztów budowy tego miasta, jednak nieoficjalnie można spotkać kwoty ok 20 mld dolarów, dla porównania tzw. dług PRL wynosił w 1970 roku 1,1 mld dolarów.

Więcej zdjęć na moim kanale na YouTube:



piątek, 8 maja 2015

Wybory prezydenckie w Brazylii

Cześć!


W październiku ubiegłego roku odbyły się w Brazylii wybory parlamentarne. Korzystając z okazji, że w najbliższą niedzielę w Polsce będą się odbywały wybory prezydenckie, opiszę jak wyglądają wybory w Brazylii.


Brazylijska urna elektroniczna *
W Brazylii wybory parlamentarne odbywają się co cztery lata, w lata parzyste, podczas których za jednym zamachem wybiera się:

  • Prezydenta i wiceprezydenta kraju
  • Gubernatora i wicegubernatora stanu (polskiego odpowiednika województwa)
  • Senatora
  • Deputowanych do parlamentu
  • Deputowanych stanu (województwa)

Brazylijski system wyborczy opiera się na demokracji pośredniej, w której obywatele wybierają swoich przedstawicieli w wolnych i tajnych wyborach.

Głosowanie odbywa się poprzez maszynę do głosowania, która pozwala na zapis cyfrowy wyników, chroniąc dane wyborcy.

Dzień głosowania wybiera się zawsze w niedzielę i punkty wyborcze (najczęściej ulokowane w szkołach) otwarte są od godziny 8 rano do godziny 17.

Głosowanie jest obowiązkowe dla osób w przedziale wieku 18 – 70 lat. Analfabeci i osoby w wieku 16-18 lat oraz powyżej 70 roku życia mogą głosować ale nie jest to wymagane. Jeżeli osoby nie wzięły udziału w głosowaniu, mają 2 miesiące na wyjaśnienie przyczyny, po tym czasie nałożone są na nie restrykcje, np w postaci kary pieniężnej, blokady numeru CPF (Numer rejestracji osób fizycznych) oraz niemożliwości ubiegania się o jakiekolwiek funkcje publiczne, problemy z wyrobieniem paszportów etc.

Każdy aby zagłosować musi posiadać dokument o nazwie „Título Eleitoral”, zwykły dokument tożsamości nie uprawnia do głosowania.

Wymogi dla kandydatów:

Aby ubiegać się o jakiekolwiek wybieralne stanowisko w Brazylii należy być rodowitym Brazylijczykiem i mieć ukończone co najmniej 18 lat oraz dodatkowo:

  • Prezydent i wiceprezydent – kandydat musie mieć ukończone 35 lat
  • Gubernator i wicegubernator – kandydat musi mieć ukończone 30 lat
  • Senator – kandydat musi mieć ukończone 35 lat
  • Deputowany – kandydat musi mieć ukończone 21 lat


Maszyna do głosowania:

Maszyna za pomocą której głosuje się w Brazylii jest nazywana „Urna eletrônica”, czyli urną elektroniczną. Działanie jest proste, z klawiatury numerycznej wybieramy numer kandydata, na wyświetlaczu sprawdzamy czy wybraliśmy daną osobę i zatwierdzamy zielonym przyciskiem. Maszyna posiada dodatkowo dwa inne przyciski: pomarańczowy – za pomocą którego możemy skorygować wybór, lub biały – służący do oddania głosu pustego/nieważnego.

Przykładowa wizualizacja wybrania numeru kandydata w brazylijskiej urnie elektronicznej**


Ciekawostki:

  • Pierwsze głosowanie za pomocą urn elektronicznych odbyło się w Brazylii w 2000 roku
  • Urny elektroniczne stosowane są we wszystkich wyborach w Brazylii i Indiach oraz na dużą skalę w USA i Wenezueli.
  • W ostatnich wyborach parlamentarnych w Brazylii, na zwycięzcę głos oddało 54 483 045 osób, co dało jedynie 51,65%, przy czym głosów pustych w pierwszej turze wyborów było aż 10% w skali kraju.
  • Pomimo przeliczania ponad 100 mln głosów oficjalne wyniki wyborów zostały obwieszczone w dzień głosowania około godziny 23, czyli nieco ponad 6 godzin od zamknięcia lokali wyborczych. 
* zdjęcie pobrano ze strony:
http://radios.ebc.com.br/eleicoes-2014/edicao/2014-10/o-brasil-que-sai-das-urnas-confira-analise-das-eleicoes-2014

** zdjęcie pobrano ze strony:
http://psol50sp.org.br/ricardoalvarez/2010/10/02/voto-no-ricardo/

środa, 6 maja 2015

Owoce brazylijskie cz. 3 - Tamarindo

Cześć!


Dzisiaj przedstawię wam kolejny bardzo popularny owoc w Brazylii, jednak już nie tyle ze względu na smak ale ze względu na swoje znakomite właściwości prozdrowotne. 



Brazylijskie Tamarindo
Tamarindo lub tamarino – jest owocem pochodzącym z Afryki równikowej i Indii. Arabowie nazywali go „Tamar al-Hindi”. W polskim tłumaczeniu drzewo które wydaje owoce tamarindo nazywane jest „tamaryndowiec indyjski”. Przed laty drzewo i jego owoce były źle kojarzone, jako drzewo zła, gdyż z jego drewna produkowano wyjątkowo wytrzymałą broń. Same drzewa mogą osiągać 25 metrów wysokości a warunki do ich rozwoju spełnia jedynie klimat tropikalny.

Owoc tamaryndowca pokryty jest z zewnątrz twardą i kruchą skorupką, wewnątrz natomiast znajdują się czerwonawe włókna pulpy z wysoką zawartością kwasu winowego. Dojrzewanie owocu trwa około 245 dni.

Wartości odżywcze:

  • Duża zawartość witamin C, B, E, 

  • Duża zawartość wapnia, żelaza, fosforu, potasu, manganu i błonnika, 

  • Dodatkowo owoc zawiera również szereg związków organicznych tworzących z niego silnego przeciwutleniacza i środka przeciwzapalnego


Działanie prozdrowotne:

  • Układ pokarmowy – tamarindo zawiera dużo błonnika i włókien, ułatwiających trawienie. W przypadku zaparć owoc może służyć jako naturalny środek przeczyszczający. Z drugiej strony włókna, które zawiera, pomagają w przypadkach przewlekłej biegunki.

  • Układ sercowo-naczyniowy – zjadanie owocu pomaga obniżyć ciśnienie krwi oraz poziom cholesterolu. Zawartość potasu nie tylko obniża ciśnienie ale rozszerza naczynia krwionośne.

  • Układ nerwowy – tamarindo zawiera duże ilości witaminy B1, czyli Tiaminy – odpowiedzialnej np. za szybsze gojenie ran czy uśmierzanie bólu. Niedobór tej witaminy zaburza czynności centralnego układu nerwowego, prowadząc do osłabienia, problemów z koncentracją i pamięcią oraz ciągłego uczucia zmęczenia

  • Regulacja wagi ciała – owoc znany jest z tłumienia apetytu i wzrostu serotoniny. Dodatkowo jest naturalnym źródłem kwasu hydroksycytrynowego (HCA) przyspieszającego metabolizm.


Tamarindo jest dobrym źródłem żelaza, które pomaga w dotlenieniu całego organizmu oraz w walce z anemią. Dzięki swoim właściwościom zalecany jest również dla diabetyków. Badania wykazały, że owoc jest pomocny w czasie stanów zapalnych organizmu, do leczenia chorób skórnych, wzmocnienia ogólnej odporności organizmu oraz jako ochrona dzieci przed robakami pasożytniczymi.

Zastosowanie:

Owoc stosowany jest do wytwarzania napojów, lodów, past, likierów, dżemów oraz jako przyprawa. Nasiona tamaryndowca stosuje się również jako stabilizatory przetworzonej żywności.

Ze względu na swoje występowanie owoc jest często spożywany w północnym rejonie Brazylii.

Cena:

Na targach owocowo-warzywnych w okolicach São Paulo można kupić pudełko owoców za około R$ 7.00.



wtorek, 5 maja 2015

Made in Brazil cz. 1 - Trzcina cukrowa

Cześć!


Trzcina cukrowa nierozerwalnie łączy się z Brazylią. Praktycznie od początku powstania tego kraju, obecne były tam uprawy tej słodkiej rośliny. Przez cały ten czas, aż do dziś, Cana-de-açúcar, jak nazywają ją Brazylijczycy, spełnia strategiczną rolę w ich gospodarce. 


Obecny sposób zbierania trzciny cukrowej*


Trzcina cukrowa jest rośliną pochodzącą prawdopodobnie z Azji Południowo-Wschodniej i Nowej Gwinei. W Indiach trzcinę cukrową uprawiano już w starożytności. O roślinie nieznanej zachodnim cywilizacjom, wspomniano już około 327 roku p.n.e, podczas wyprawy Aleksandra Wielkiego do Indii. Później Arabowie (Persowie) wprowadzili jej uprawy w Egipcie oraz państwach wokół Morza Śródziemnego: Cypr, Sycylia, Hiszpania. To właśnie Persom przypisuje się wytwarzanie wysokiej jakości cukru z trzciny cukrowej. 


Cukier był spożywany przez królów i szlachtę europejską, dzięki kupcom utrzymującym stosunki handlowe ze wschodem. W tamtych czasach był to bardzo drogi produkt, szacuje się, że na początku XIV wieku, w Europie za kilogram cukru trzcinowego trzeba było zapłacić dzisiejsze ok R$ 200, czyli w przeliczeniu ok. PLN 250. Był to powód dla którego ilość cukru szlachcice i królowie zapisywali w testamentach rodzinie.


Trzcina cukrowa w Ameryce:

Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że teść Krzysztofa Kolumba, uznawanego za odkrywcę Ameryki, był  wielkim plantatorem trzciny cukrowej na teranie dzisiejszej wyspy Madera. To właśnie za sprawą Kolumba, w 1493 roku trzcina cukrowa zawędrowała na nowo odkryte obszary Ameryki – tereny dzisiejszej Dominikany.  Po odnalezieniu przez Hiszpanów, na ziemiach Azteków, złota i srebra, cukier odszedł dla nich w zapomnienie.

Człowiekiem, który przywiózł trzcinę cukrową do Brazylii, w 1532 roku, był Portugalczyk Martim Afonso de Souza, główny gubernator Brazylii i założyciel miasta São Paulo. Za jego sprawą do Brazylii zostali sprowadzeni pierwsi niewolnicy, którzy zaczęli pracować na plantacjach trzciny cukrowej. Biorąc pod uwagę, że tereny dzisiejszej Brazylii zostały odkryte przez Portugalczyków zaledwie 30 lat wcześniej (w 1500 roku), można powiedzieć, że Brazylia od początku związana była z produkcją trzciny cukrowej. Niecałe 50 lat później, za pomocą plantacji w Brazylii udało się zmonopolizować rynek cukru w Europie. Spowodowało to wzbogacenie się Portugalii kosztem innych europejskich potęg kolonialnych. Aby uniezależnić się od brazylijskiego cukru Holandia rozpoczęła swoje uprawy na Karaibach a Brytyjczycy i Francuzi w swoich koloniach. Plan udał się i zakończyło to monopol Portugalczyków w tym zakresie. 


Jak opłacalne było uprawianie trzciny cukrowej w Brazylii i produkowanie z niej cukru, niech świadczy fakt, że w latach 1500 – 1822, przychód z handlu cukrem trzcinowym przyniósł Portugalczykom 2 razy więcej niż handel złotem i prawie 5 razy więcej od wszystkich innych produktów razem wziętych (kawa, bawełna, drewno).


Cukier z buraków:

Na początku XIX wieku Napoleon zaczął podbijać Europę. To właśnie w tym czasie rozpoczęła się tzw. Blokada Kontynentalna, mająca za zadanie odciąć Anglików od surowców pochodzących z ich kolonii. Niestety Francuzi również to odczuli. Rozsmakowani w cukrze Europejczycy musieli znaleźć inny sposób jego otrzymywania i tak za sprawą niemieckiego chemika Andreasa Maggrafa zaczęto produkować cukier z buraków. Doprowadziło to do uniezależnienia się krajów europejskich od cukru trzcinowego a tym samym zminimalizowanie znaczenia Brazylii jako jego eksportera. 

Dopiero I Wojna Światowa na tyle zniszczyła przemysł europejski, w tym cukrownie, że zapotrzebowania na ten produkt zaczęło rosnąć. Zachęciło to Brazylię, do unowocześnienia technologii przetwarzania trzciny cukrowej i ponownej walki o europejskie rynki cukru.

Rola włoskich imigrantów:

Pod koniec XIX wieku Brazylia była kawowym potentatem, należało do niej prawie 70% rynku światowego. Przemysł ten opierał się jednak na niewolnictwie, które zniesiono oficjalnie w 1888 roku. Od tego czasu brakowało rąk do pracy. Do Brazylii przybyli więc pracownicy z Włoch, którzy szybko wpadli na pomysł, że można użyć istniejących już obszarów i gospodarstw do produkcji alkoholu z wykorzystaniem trzciny cukrowej. 

Problemem Brazylii był jej potencjał, który okazał się za duży i możliwa była nadprodukcja, działająca destrukcyjnie na gospodarkę. Wymusiło to powołanie w 1933 roku Instytutu Cukru i Alkoholu – IAA (Instituto do Açúcar e Álcool).

Wkrótce później w Europie wybucha druga wyniszczająca wojna, a zapotrzebowanie na cukier trzcinowy wzrasta. Kolejny raz wyniszczająca Europę wojna jest szansą na odbudowanie rynków zbytu na brazylijski cukier.

Pęczek trzciny cukrowej na jednej z brazylijskich ulic


Brazylia ciągle miała jednak jeden problem, przestarzałe maszyny i technologie. Z tego powodu w 1973 roku większość zakładów została gruntownie zmodernizowana. Zbiegło się to czasowo z międzynarodowym kryzysem paliwowym i zmusiło Brazylijczyków do działania. Już dwa lata później, w 1975 roku w Brazylii rozpoczęto program o nazwie „Pró-Álcool”, który zakładał wykorzystanie trzciny cukrowej do produkcji paliwa – Etanolu. Był to wtedy największy na świecie program z wykorzystaniem energii odnawialnych, który przyniósł Brazylii oszczędności rzędu 30 mld dolarów (liczonych w obcej walucie).

Stoisko z Etanolem na brazylijskiej stacji benzynowej**


Pod koniec lat 70-tych Amerykanie zaczęli propagować syropy glukozowo-fruktozowe. Przy potężnych uprawach kukurydzy, USA musiała znaleźć na nie rynek zbytu. Po raz kolejny brazylijski cukier musiał toczyć walkę, tym razem z produktem amerykańskim. Zakończyło się to tym, że cukier zarówno trzcinowy jak i buraczany został po części wyparty z rynku. Faktem jest, że mimo iż uważa się syrop glukozowo–fruktozowy za o wiele bardziej szkodliwy dla zdrowia od cukru, jest on stosowany na szeroką skalę. Znajdziemy go m.in. sokach owocowych, napojach gazowanych, jogurtach, dżemach, lodach, zupach w proszku, musztardach, ketchupach a nawet w napojach alkoholowych.

Mimo wszystkich przeciwności, rynek cukru w Brazylii się nie załamał. Dziś trzcina cukrowa w "kraju kawy" spełnia kluczową rolę i zapotrzebowanie na produkty wytworzone z jej udziałem nie maleje a utrzymuje się na stałym poziomie. W Brazylii trzciny cukrowej ciągle używa się do wyrobu:

  • Cukru
  • Etanolu 
  • Świeżych soków z trzciny cukrowej – Caldo de Cana
  • Alkoholi – Cachaça


Caldo de Cana - Sok z trzciny cukrowej


Ciekawostki:

  • Brazylia jest światowym liderem w produkcji trzciny cukrowej, zgodnie z danymi za 2013 rok, wyprodukowała 739 mln ton, podczas gdy drugie w rankingu Indie wyprodukowały o ponad połowę mniej, bo 341 mln ton.
  • W Brazylii trzcinę cukrową zbiera się co 12 miesięcy lub co 18 miesięcy, w zależności od wybranej opcji sadzenia.
  • Szacuje się, że obecne uprawy trzciny cukrowej w Brazylii zajmują 95 mln hektarów, co odpowiada prawie 3 terytoriom Polski (32,2 mln hektarów).
  • Świeży sok z trzciny cukrowej kosztuje na ulicach Brazylii ok R$ 3.00 - 4.00 za pół litra.


Przygotowywanie soku z trzciny cukrowej w jednym z brazylijskich barów


* zdjęcie pobrano ze strony: 



** zdjęcie pobrano ze strony: