piątek, 17 lipca 2015

Kino brazylijskie cz.1 - Wyprawa do Xingu

Dziś rozpoczynam cykl pt. "Brazylijskie filmy", w którym będę przedstawiał mało znane w Polsce brazylijskie produkcje, które warto obejrzeć. Kino z kraju kawy to przecież nie tylko brutalne gangi z faweli w Rio de Janeiro albo proste telenowele. 
Pierwszy film jaki polecam to "Wyprawa do Xingu".


Zdj.1 - Plakat promujący film
W 2011 roku została obchodzona 50-ta rocznica powstania rezerwatu dla indian w Xingu, znanego bardziej pod nazwą Parku Narodowego Xingu. Nazwa Xingu odnosi się do nazwy rzeki, zaczynającej się w stanie Mato Grosso i ciągnącej się przez 1870 km aż Amazonki. W tym samym roku powstał brazylijski film, oparty o prawdziwą historię trzech braci Villas Boas, dzięku którym rezerwat w ogóle powstał.

Akcja filmu rozpoczyna się w 1943 roku, gdy bracia Claudio, Leonardo i Orlando udając analfabetów, zgłaszają się na ochotników do rządowego projektu o nazwie „Expedição Roncador-Xingu”, mającego na celu opanowanie dzikich terenów Brazylii. Bracia Villas Boas, mimo iż byli bardzo dobrze wykształceni i mieli świetne posady w miastach, widzieli w tej wyprawie szansę na spełnienie marzeń o przygodzie i spokoju, który mogli osiągnąć tylko na dzikich i wielkich obszarach Brazylii.
Wkrótce po rozpoczęciu wyprawy spotykają dzikie plemiona, które nigdy wcześniej nie miały kontaktu z białym człowiekiem. Z czasem asymilują się oni z indianami lecz ich obecność sprowadzi na rdzennych mieszkańców Ameryki Południowej wiele problemów o których nie mieli pojęcia. Film pokazuje solidarność międzyludzką, walkę o prawo do zachowania własnej kultury oraz wybory i związane z nimi rozterki, przed jakimi stanęli główni bohaterowie filmu.

Oglądając film i zastanawiając się przez chwilę, można dojść do wniosku, że biały człowiek prędzej czy później dotrze wszędzie, czy jednak rzeczywiście jest to powód do dumy? Może powinny istnieć miejsca, gdzie życie toczy się inaczej niż „po naszemu”?

W filmie „Wyprawa do Xingu” nie znajdziemy niczego znanego z Hollywoodzkich produkcji, nie będziemy widzieli efektów specjalnych i krwawej rzezi, za to zobaczymy naprawdę dobrze zrealizowany film z pięknymi zdjęciami  z dzikich zakątków Brazylii.

W 1971 roku dwaj z braci, Claudio i Orlando, za swoją pracę na rzecz Indian, byli kandydatami do Pokojowej Nagrody Nobla.

Zdj.2 - Bracia Villas Boas


Na koniec dodam, że do dzisiaj w głębi Amazonii żyją dzikie plemiona indian. Widziałem w brazylijskiej TV dokument, w którym badacze, wraz z dziennikarzami zbliżyli się do jednego z takich dzikich plemion i robili to jedynie w kąpielówkach, aby upodobnić się do prawie nagich przecież Indian. Prawda jest jednak taka, że jeśli pogląd na gospodarkę, który oparty jest na założeniu, że musimy konsumować więcej i więcej, nie zmieni się, możemy być pewni, że i ci ostatni prawdziwi Indianie będą zagrożeni i albo zginą albo zostaną wchłonięci przez naszą cywilizację.

Ciekawostki:

  • Park Narodowy Xingu zajmuje dziś 27 000 km2 (dla porównania cały obszer Belgii zajmuje 30 500 km2) i żyje w nim 5 500 Indian z 14 różnych szczepów.


  • Obecnie populacja Indian w Brazylii wynosi ok 817 000 (czyli zaledwie 0,4% wszystkich mieszkańców Brazylii). Indianie ci żyją w 220 różnych grupach i mówią w 180 różnych językach.


Zdj.3 - Zdjęcie indian w Parku Narodowym Xingu
Linki:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz